blog

1. Podstawowe informacje
data powstania bloga: 7 stycznia 2014
data zakończenia: ?
przewidywana długość: 26 rozdziałów + epilog
belka: Leonid Teliga
czas akcji: 73. Igrzyska Śmierci, na potrzeby opowiadania zakładam, iż jest to 3073 rok
miejsce akcji: Kapitol, Panem, ruiny Stanów Zjednoczonych
gatunek: opowiadania, FF Igrzysk Śmierci


2. Ostrzeżenia, uwagi, inspiracje
ostrzeżenia: Mogą (a właściwie, będą) się pojawiać sceny dość drastyczne – w końcu wysyłam bohaterów na śmierć!  Nie wystąpią sceny erotyczne – ewentualnie o lekkim erotycznym zabarwieniu. Co do przekleństw, hm, kurami rzucać nie będę na pewno, ale jakieś cholery mogą się pojawić. Poza tym o wszystkich „odchyleniach od normy” staram się informować w dopisku nad rozdziałem. 
uwagi: Większość postaci jest wymyślona przeze mnie, i, co logiczne, nadaję im własne cechy charakteru, upodobania, i zachowanie. Jednak tych, których pożyczyłam od Suzanne Collins staram się nie zmieniać i odwzorować jak najwierniej – czasem tylko ukazuję ich drugą twarz :D
inspiracje: Naturalnie książki Suzanne Collins, a także piosenka Taylor Swift "Safe and Sound". Już czytając pierwszą część trylogii mój prefekcjonistyczny umysł dostrzegł wiele nie doprowadzonych do końca wątków, które zapragnęłam natychmiast przerodzić w opowiadanie. Poza tym bezczelnie kradnę imiona - Aleca, Clarissę i Nathana od Cassandry Clare, a Elsę z "Krainy Lodu". 


3. Zarys fabuły
Na dożynkach rozpoczynających siedemdziesiąte trzecie Igrzyska Śmierci na trybutkę zgłasza się szesnastoletnia Taylor Cassidy, i nikt właściwie nie ma zielonego pojęcia, dlaczego. Jak powtarza jej mentorka, Elsa Kendrick, dziewczyna nie jest ani ładna, ani silna, ani przesadnie sprytna, i przypuszczalnie, jeśli nie zdobędzie sympatii sponsorów, zginie pierwszego dnia. A Taylor wcale nie uśmiecha się pomysł zdobywania czyjejkolwiek sympatii, szczególnie Kapitolińczyków, którymi jawnie gardzi. Swojej mentorce mówi wprost – nie zgłosiła się po to, aby wygrać igrzyska, tylko, aby uświadomić mieszkańcom Kapitolu, że nie wszyscy będą grali tak, jak im się zagra – nawet w obliczu nieuchronnej śmierci. Wkrótce jednak okazuje się, iż są ludzie którym bardzo zależy na jej zwycięstwie. Kapitolince, Pixie Lisbeth, zależy na wygranej dziewczyny do tego stopnia, iż poświęca dla niej znajomości, karierę i kochającego męża. Caesar Flickerman na telewizyjnej prezentacji manipuluje publicznością, aby zakochała się w nastolatce. Taylor znienacka dostaje do ubrania w programie oszałamiającą sukienkę nijak nie przypominającą szmat zaprojektowanych przez jej stylistę. Sponsorzy wysyłają prezenty. Na arenie krok w krok chodzi za nią Zawodowiec, Nanthan Rigory, który próbuje ochronić dziewczynę… za wszelką cenę. Wydaje się, że los jej sprzyja... Ale na świecie nic nie jest za darmo. Nawet w Kapitolu.

4. Zwiastun bloga (klik!)



6 komentarzy:

  1. Dopiero znalazłam ten blog, ale przeczuwam, że go bardzo polubię. Podoba mi się wstępny zarys historii i to, że w swoich wypowiedziach nie oszczędzasz słów, ale tworzysz jednocześnie bardzo ładne zdania, które aż przyjemnie mi się czyta, a nie jest to jeszcze opowiadanie! Po samym wstępie zgaduję, że piszesz wspaniale, bez błędów ani ortograficznych, ani gramatycznych, a tym bardziej - nie stawiasz tej masakrycznej spacji przed znakami interpunkcyjnymi! U mnie masz już plusa za to, za stosunkowo barwne słownictwo i interesującą historię.
    Lecę czytać pierwszy rozdział i mam nadzieję, że wszystkie moje przypuszczenia są słuszne i się nie zawiodę ♥
    Pozdrawiam,
    Hanae Mori.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo :) notabene uważam, że stawianie spacji pod każdym znakiem jest przestępstwem językowym, a jak! cieszę się, że udało mi się Ciebie w jakiś sposób zachęcić C:

      również pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Świetny opis bloga. Pewnie dlatego weszłam właśnie na ten blog, kiedy przeszukiwałam Rejestr Blogów w poszukiwaniu czegoś interesującego :) Ogólnie już widać, że blog będzie ciekawy. Ach, na pewno będę tu zaglądać *o*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że ten cały rejestr się przydał na coś :D

      Usuń
  3. Dopiero tu trafiłam i mam pytanie.: Z którego jest dystryktu?

    OdpowiedzUsuń

Grzecznie, bardzo grzecznie proszę o nie spamowanie. Jedyną możliwością rozreklamowania bloga jest zostawienie komentarza do rozdziału i podanie adresu na dole - nie obiecuję, ale możliwe, że Cię odwiedzę :) Dziękuję za każdy komentarz, to motywuje mnie do pisania kolejnych rozdziałów!

Layout by Raion